Rozdział 570
Punkt widzenia Judy
„Jesteś pewien, że chcesz wyjechać? To wydaje się takie nagłe” – powiedziała moja matka, patrząc, jak pakuję swoje rzeczy. Nan również była w moim pokoju, jej twarz była zmarszczona. Powiedziałem im późno wczoraj wieczorem, że mam wczesny lot dziś rano. Nienawidziłem tego, że wyjeżdżam bez ostrzeżenia, ale musiałem się stąd wydostać; musiałem zacząć od nowa, z dala od Gavina Landry’ego.
„Przepraszam, że tak po prostu odchodzę” – powiedziałem im, nie patrząc im w oczy. „Ale to coś, co muszę zrobić. Poza tym to ogromna szansa. Stado Redcliff jest jednym z największych stad na świecie, a ich elitarne siły są ogromne”.