Rozdział 551
Jesteś dla mnie za dobra, mruknęła, popijając mleko. Więc o czym rozmawialiśmy? Co to za opcja?
Zasugerowałem Nan i Chesterowi, że może powinni adoptować Emalyn – powiedziałem jej, zatrzymując się, by ocenić jej reakcję.
Jej oczy zrobiły się wielkie jak spodki, gdy spojrzała na mnie, a potem na Nan, Chestera i na końcu na Emalyn, która siedziała zadowolona w ramionach Nan, pijąc z jej butelki.