Rozdział 766
Prawdę mówiąc, Avery czuła się nieswojo. Jej zmysły mówiły jej, że dopóki problem Elliota nie zostanie rozwiązany, przyprowadzenie dziecka, by wywrzeć na niego presję, tylko pogorszy sprawę.
Pożałowała tego, gdy tylko weszła do salonu rezydencji Elliota, ale pani Scarlet była niezwykle zadowolona na widok Roberta.
Pani Scarlet wzięła Roberta z rąk Avery'ego i bawiła się z nim przez chwilę, po czym oddała go Avery'emu.