Rozdział 617
„ Nie mówmy o nim” – powiedział Wesley z uśmiechem. „Jest późno. Muszę ją odesłać do domu. Spotkajmy się wkrótce!”
Avery spojrzał na zegarek i skinął głową. „Idź! Posiedzę tu jeszcze chwilę”.
Avery miała długą drzemkę po południu, wciąż czuła się całkiem rozbudzona. Jej dzieci nie było w domu. Byłoby dla niej nudno być w domu, więc wolałaby zostać trochę dłużej poza domem.