Rozdział 909 Odwaga pod ostrzałem: Ofiara rodzeństwa
Cierpliwość Clarka była godna pochwały. Dzięki Bogu jego rany nie były zbyt głębokie. Ci bandyci
nie zamierzali go zabić.
„ O czym myślisz?” Clark nie mógł się powstrzymać, żeby nie zapytać.
Cierpliwość Clarka była godna pochwały. Dzięki Bogu jego rany nie były zbyt głębokie. Ci bandyci
nie zamierzali go zabić.
„ O czym myślisz?” Clark nie mógł się powstrzymać, żeby nie zapytać.