Rozdział 2152 Sytuacja w domu
„Nie ma potrzeby sofistyki” – powiedziała Shirley, jej wyraz twarzy był stalowy. „Chcemy prawdy”. Przetrwali wiele burz i chociaż podejrzewali, że ich najstarszy syn i synowa mogą być mózgami wszystkiego, udało im się nie stracić opanowania.
Tlący się gniew był na skraju wybuchu płomieni, czekając tylko na podmuch wiatru, który rozdmucha go do piekła. Tomas i Donna milczeli, a Louisa nie mogła powstrzymać się od pytania: „Tomas, Donna, naprawdę to zrobiliście? Nasze rodziny są blisko od pokoleń. Mogę szczerze powiedzieć, że nigdy nie zrobiłam wam nic złego. Dlaczego mielibyście nam to zrobić, nie oszczędzając nawet noworodka?” Co więcej, spowodowali eksplozję w całej klinice, wciągając w to niezliczoną liczbę niewinnych osób.
„Mamo, tato, powiedzcie coś” – błagała Cathy. „Dlaczego skrzywdziliście rodzinę Belli? Collinsowie zawsze byli dla nas tacy mili, a także dla mojej bratowej. Prawie ją straciliśmy!” Tomas i Donna milczeli.