Rozdział 2117 Płomienie oszustwa
Słowa Arabelli nie pozostawiły niczego do obalenia. Rzeczywiście, tak nauczyła ją Martha. Ale ona zawsze była niezdecydowana, więc. „Żałuję, że pozwoliłam jej cię wychować”.
Louisa, przywiązana do filaru, z ciężkim sercem ubolewała: „Gdyby nie ona, może byłaby dla ciebie jeszcze nadzieja”.
Dawno, dawno temu Serena była czysta i niewinna jak puste płótno, nieskażona przez świat.