Rozdział 2015 Nie ma miejsca na negocjacje
„Słuchaj, Martin, nie masz nic do powiedzenia w tej sprawie”. Głos po drugiej stronie telefonu nie przejmował się pytaniami Martina, zamiast tego rzucając ciężką groźbę: „Mogę sprowadzić Serenę z powrotem z krawędzi i równie łatwo sprawić, że będzie żałować, że tego nie zrobiła. Nie masz pola do negocjacji. Jeśli nie weźmiesz na siebie winy w ciągu dnia, będziesz tego żałować!”
Martin rozłączył się bez chwili namysłu, ignorując niepokojącego rozmówcę.
W badaniu.