Rozdział 1999 Rozpal ten płomień na nowo
Kobieta o delikatnej wrażliwości odłożyła smartfon z lekceważącym prychnięciem: „Więc Romeo ma do niej słabość? Jasne, ma ładną twarz, ale reszta to pewnie tylko dym i lustra uprzejmości maszyny PR Collins”.
Cudowne dziecko fortepianu? Znany lekarz? A teraz krążą plotki, że jej idealne wyniki testów mogą być tak samo fałszywe jak trzy dolarowy banknot!
„Pani Monroe, ma pani rację. Jak dziewczyna, porzucona i pozostawiona samej sobie, może wznieść się na szczyt w każdej dziedzinie tylko dzięki wychowaniu dziadków? To nie jest ludzkie; to prawie boskie!”