Rozdział 1985 Natychmiast lodowaty
Dora skinęła głową. „W porządku, odstawię cię do windy”.
Gdy czekali na windę w holu, z pobliskiej perfumerii wyszła elegancko ubrana kobieta, która również zamierzała wsiąść do windy.
Dostrzegłszy Serenę na wózku inwalidzkim, przyjrzała się jej przez chwilę, po czym rzekła z nutą niepewności: „Serena?”