Rozdział 1897 Fizjoterapia
Serena miała niepokojące przeczucie w trzewiach: „Moja noga, nie zagoi się prawidłowo, prawda? Tuż przy kolanie?
Muszę to zobaczyć."
„Nie patrz”. Głos Martina był przepełniony współczuciem. „Teraz nie ma nic do zobaczenia, wszystko jest zabandażowane”.