Rozdział 1869 Dym i furia: rozrachunek Seana
Gryzący dym wypełnił jej płuca, czyniąc ją bezbronną niczym ryba na desce do krojenia, którą trzeba było połknąć.
Gdyby nie dezorientujące opary i całkowity brak broni, mogłaby z łatwością uciec dzięki swoim umiejętnościom.
Drzwi samochodu otworzyły się z impetem, a Ofelia, pozbawiona sił, zamknęła oczy, gdy usłyszała, że ktoś ją woła.