Rozdział 1068
Sampson wyciągnął rękę.
Dziewczyna wsypała mu na dłoń malutką białą tabletkę. „To zneutralizuje truciznę w twoim organizmie. Za pół godziny osłabienie powinno ustąpić”. „Ty też jesteś medykiem?”
Sampson nagle uznał tę dziewczynę za wyjątkową. Nie tylko posiadała niezwykłą aurę i zwinne umiejętności, ale także miała talent do leczenia ran i nosiła przy sobie znaczną ilość leków.