Rozdział 204 „Hickeys By The Side”
Kiedy położyli się do łóżka, żeby spać, Rosa czuła się wyczerpana. Nie spała od rana.
Lanre powiedziała, że powinni się pocałować na dobranoc, po czym przyciągnął ją do siebie i pocałował. To, co powiedział, było pocałunkiem na dobranoc, ale to, co zrobił, było czymś więcej.
Było namiętnie i słodko. Oboje byli tym pochłonięci. Było intensywnie i chciało się więcej.