Rozdział 456
Danny nie mógł powstrzymać się od zmarszczenia brwi. Wyglądało na to, że jego brat miał rację — świat nie był taki prosty, jak myślał.
Gdy nieszczęsnego mężczyznę wyniesiono ze sceny, Bryce usiadł z powrotem na łóżku. „Czy jesteś zadowolony z takiego wyniku? ” zapytał beztrosko.
„ Nie ma się z czego cieszyć — właśnie pozbyłeś się tego człowieka. W przyszłości na jego miejsce pojawią się tysiące innych. Bryce Fiore, wiem, że ten twój czarny rynek jest poza jurysdykcją prawa, ale czy ty w ogóle nie masz żadnych podstawowych zasad?” Elise zapytała obojętnie.