Rozdział 367
Elise nie odpowiedziała. Zamiast tego, dwie gorące łzy uciekły z jej oczu i spadły na rękę Alexandra. Była tak gorąca, że jego serce zabiło mocniej.
Osoba przed nim wydawała się stracić duszę. Muszę ją znaleźć! - pomyślał.
W panice Aleksander nie miał innego wyjścia, jak tylko ją pobudzić inną metodą. „Jeśli nie weźmiesz się w garść, kto pomoże ci szukać osoby, która skrzywdziła babcię? Elise, zarówno babcia, jak i dziadek cię potrzebują. Nie możesz sobie pozwolić na załamanie się w tej chwili!”