Rozdział 710 POTRZEBUJĘ TWOJEJ KRWI
DRACO
Moje dłonie leniwie spoczywały na bokach wanny, jak u człowieka, który właśnie skończył swoją toaletę.
Rozstawione nogi, zadowolona postawa.
DRACO
Moje dłonie leniwie spoczywały na bokach wanny, jak u człowieka, który właśnie skończył swoją toaletę.
Rozstawione nogi, zadowolona postawa.