Rozdział 679 NIENAWIDZĘ WASZYCH POSTACI.
WIKTORIA
Minęło zaledwie kilka sekund, które wydawały się godzinami... dopóki nie puścił.
Najgorsza część? Wytarł rękę o skórzane spodnie, jakbym go obrzydzała.
WIKTORIA
Minęło zaledwie kilka sekund, które wydawały się godzinami... dopóki nie puścił.
Najgorsza część? Wytarł rękę o skórzane spodnie, jakbym go obrzydzała.