Rozdział 517 NANA W CELO NARRATORZE
„Nie powinieneś był... wskakiwać w bójkę w ten sposób... ggrr.” Verak usiadł na trawie, opierając plecy o pień drzewa.
Jego ręka była przyciśnięta do boku, a twarz wykrzywiona w grymasie bólu.
„Gdybym tego nie zrobił, mógłbyś umrzeć” – odpowiedział Nana, rozpinając koszulę, by sprawdzić ranę.