Rozdział 493 UWODZENIE MOJEJ WŚCIEKŁEJ NARRACJKI
Drakkar został wciągnięty w kolejny obłęd przez kobietę, która sięgała mu zaledwie do piersi.
Słońce już zaszło i wokół nich zapadała noc; przemierzanie dżungli w ciemnościach było w zasadzie samobójstwem.
„Pójdę pierwszy.” Drakkar pociągnął ją za sobą, czujny, wkraczając w ciemną dziurę oznaczoną terytorialnym zapachem bestii.