Rozdział 482 BYCIE INNYM JEST BLUŹNIERSTWEM LYRA
„To nie jest tak, jak wygląda. Ty zostałeś ranny, a ja…”
Moje myśli wirowały bez przerwy, nie mogłem uwierzyć w ilość bzdur, które mówiłem.
On po prostu patrzył na mnie, a jego grymas stawał się coraz głębszy.