Rozdział 385 ZŁAPANY
KATARA
„Kochanie, uważaj!” Złapałem ją w ramiona, amortyzując uderzenie.
Łapała oddech, całkowicie oparta o mnie – czułem, jak jej maleńkie serce wali jak szalone.
KATARA
„Kochanie, uważaj!” Złapałem ją w ramiona, amortyzując uderzenie.
Łapała oddech, całkowicie oparta o mnie – czułem, jak jej maleńkie serce wali jak szalone.