Rozdział 325 ROZBIERZ MNIE, ŻONO
KATARA
Przy wejściu witał mnie niewielki ogródek, w którym rosły rzadkie rośliny.
Podniosłem głowę i wpatrzyłem się w czarną jak smoła ciemność.
KATARA
Przy wejściu witał mnie niewielki ogródek, w którym rosły rzadkie rośliny.
Podniosłem głowę i wpatrzyłem się w czarną jak smoła ciemność.