Rozdział 116 ZEMSTA
Waleria
Moje serce wisiało na włosku, w szoku, ale nie mogłam po prostu siedzieć i patrzeć, jak Adrian walczy na śmierć i życie z Królem Wampirów. Musiałam działać – ja też miałam swoją moc.
Podniosłam się z ziemi; omdlenie było luksusem, na który mnie nie było stać. Musiałam ratować przyjaciół – wszyscy musieliśmy się stąd wydostać.