Rozdział 207 Zamknięty
Punkt widzenia Lucasa
„Jak się masz…” – zaczynam, ale zaraz urywam, słysząc, jak śmieszne jest moje pytanie, skoro ona siedziała w więzieniu. „Chodzi mi o to, że szukałem cię przez cały ten czas…”
„Szukasz mnie?” Scar śmieje się lekko, jej lodowate fioletowe oczy w końcu rzucają się w moją stronę, odkąd wdrapałem się na wóz. „Dlaczego? Nie wiedziałam, że zemsta ma też taki urok”.