Rozdział 96
Meredith rzuciła się przerażona w ramiona Jeremy'ego, żywo wyobrażając sobie ofiarę.
Ona zagrała ten sam stary numer, ale on nadal w to wierzył bez żadnych podejrzeń.
Wszyscy rzucili Madeline swoje pogardliwe i pełne wątpliwości spojrzenia. Madeline od dawna przyzwyczaiła się do tych spojrzeń, ale wciąż nie mogła przyzwyczaić się do morderczego i zimnego spojrzenia, jakie rzucał jej Jeremy.