Rozdział 62
Głowa Madeline była ciężka. Po tym, jak Meredith nią potrząsnęła, poczuła się jeszcze bardziej oszołomiona.
„Maddie, dlaczego jesteś taka okrutna? Nie obchodzi mnie, jak bardzo mnie nienawidzisz i jak bardzo mnie nienawidzisz, ale moje dziecko jest niewinne. Dlaczego zrobiłaś to Jackowi?”
Brzmiało to znajomo.