Rozdział 466
„Jeśli to poprawi samopoczucie Madeline, wszystko jest możliwe”.
„C-co? Jeremy, co powiedziałeś?” Karen szeroko otworzyła oczy w szoku. „Tak bardzo gardzisz tą kobietą, więc dlaczego ty... Naprawdę zakochałeś się w Madeline?”
Jeremy nie odpowiedział Karen. Jednak jego złagodzone spojrzenie było najlepszą odpowiedzią.