Rozdział 180
Głos Meredith zadrżał, gdy powiedziała: „Jeremy, nie idź. Dokąd idziesz? Nasze małżeństwo-”
„Nie mam dziś nastroju” – odpowiedział chłodno Jeremy, wyrywając dłoń z uścisku Meredith.
„Jeremy!” Meredith nadal krzyczała, ale Jeremy już wyszedł.