Rozdział 626 Jego obietnica
„Nie mówisz poważnie, prawda?” – warknąłem, mrużąc oczy z irytacji.
Zander obserwował mnie przez chwilę, jego wyraz twarzy był zdezorientowany, po czym w końcu zrozumiał.
„Dlaczego nie mogę spać tutaj? To moje łóżko” – odparł spokojnym, ale stanowczym tonem.