Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101 Tajemny wielbiciel
  2. Rozdział 102 Włoski Don
  3. Rozdział 103 Zastawianie pułapki
  4. Rozdział 104 Łamacz serc
  5. Rozdział 105 Uwodzenie go
  6. Rozdział 106 Z zawiązanymi oczami
  7. Rozdział 107 Surowa kara
  8. Rozdział 108 Należeć do Niego
  9. Rozdział 109 On jest niezrozumiały
  10. Rozdział 110 Brudny skandal
  11. Rozdział 111 Żona do wynajęcia
  12. Rozdział 112 Jego kusząca oferta
  13. Rozdział 113 Egoistyczne więzi rodzinne
  14. Rozdział 114 Trudna decyzja
  15. Rozdział 115 Umowa
  16. Rozdział 116 Kupno Pierścienia
  17. Rozdział 117 Przyszły mąż
  18. Rozdział 118 Sensacyjne wiadomości
  19. Rozdział 119 On znów unika
  20. Rozdział 120 Próba generalna
  21. Rozdział 121 Idealny chłopak
  22. Rozdział 122 Ślub marzeń
  23. Rozdział 123 Złamanie czaru
  24. Rozdział 124 Małżeństwo
  25. Rozdział 125 Adeline Montecarlo
  26. Rozdział 126 Zaginiona dziedziczka
  27. Rozdział 127 Szczęśliwe dni
  28. Rozdział 128 Przynęta
  29. Rozdział 129 Półprawda
  30. Rozdział 130 Sprawdzenie rzeczywistości
  31. Rozdział 131 Odpłata
  32. Rozdział 132 Fasada
  33. Rozdział 133 Sprawiedliwe czy niesprawiedliwe
  34. Rozdział 134 Kolejny rywal
  35. Rozdział 135 Odzyskanie tego, co jego
  36. Rozdział 136 Rozpoczęcie wojny
  37. Rozdział 137 Nieoczekiwana deklaracja
  38. Rozdział 138 Ona jest moją żoną
  39. Rozdział 139 Odkupienie
  40. Rozdział 140 Chodźmy do domu
  41. Rozdział 141 Szwagier
  42. Rozdział 142 Powrót dziedziczki
  43. Rozdział 143 Mali Zbawiciele
  44. Rozdział 144 Okrutne odsłonięcie
  45. Rozdział 145 Ofiara
  46. Rozdział 146 Test miłości
  47. Rozdział 147 Jej superbohater
  48. Rozdział 148 Chirurgia
  49. Rozdział 149 Nadzieja
  50. Rozdział 150 Pierwsze spotkanie

Rozdział 4 Skomplikowane emocje

Maria delikatnie zapukała do drzwi, a chwilę później otworzyła je Aria. Jej oczy były spuszczone, a ramiona opadły. Maria rzuciła jej żałosne spojrzenie i wyszeptała: „Przepraszam, kochanie. Byłam bezradna”.

Serce Arii bolało, ale wiedziała, że nikt nie mógł jej uratować przed furią męża. Nie odpowiedziała, zacisnęła usta w cienką linię, odwróciła się i wróciła do swoich obowiązków. Jej ręce poruszały się metodycznie, gdy zdejmowała prześcieradła, jej palce lekko drżały, i zastępowała je świeżymi. Łóżko musiało być idealne, tak jak lubił je Alessandro.

Z łazienki dźwięk płynącego prysznica był nieustannym przypomnieniem jego obecności. Aria poruszała się celowo, wygładzając nowe prześcieradła i poprawiając poduszki, starając się skupić umysł na zadaniu.

„Czy on jest pod prysznicem?” zapytała Maria, jej głos był ledwie głośniejszy od szeptu. Aria skinęła głową, nie podnosząc wzroku, jej ruchy były mechaniczne.

Zanim Maria zdążyła powiedzieć więcej, drzwi łazienki otworzyły się i wyszedł Alessandro, a wokół niego buchał obłok pary. Miał na sobie puszysty biały szlafrok, ciasno ściągnięty w pasie, a mokre włosy zaczesał do tyłu. Stał w drzwiach, jego oczy były zimne, gdy na krótko przesunęły się po Marii, zanim zatrzymały się na Arii, która kontynuowała swoją pracę, nie zwracając uwagi na swojego okrutnego męża mafii. Alessandro cicho podszedł do garderoby, aby przygotować się do pracy.

Maria poczuła przypływ szczęścia, gdy obserwowała zimną wymianę zdań między mężem i żoną. Jej plan wydawał się być idealnym sukcesem. Ale wtedy Aria szarpnęła głową, gdy jej włosy opadły na twarz, drażniąc ją. Gdy niechcący odgarnęła włosy na bok, ujawniły się ślady ugryzień miłosnych na całej szyi i brodzie, a nawet na policzku przy ustach - ślady pozostawione przez Alessandro, gdy ją karał w pełen miłości sposób.

Maria zacisnęła zęby ze złości. Nie mogła zrozumieć, dlaczego, pomimo wszystkich jej wysiłków, by zmienić Alessandro w przeciwnika swojej żony, nadal wybierał intymność z nią. Maria próbowała wszystkiego, by rozbić ich małżeństwo. Wysyłała gorące supermodelki i sławne aktorki, by uwiodły Alessandro, mając nadzieję, że wpadnie w ich pułapki.

Alessandro pozostał zimny i obojętny na wszystkie zaloty. Każdej nocy po imprezie wracał do domu, mając tylko zdjęcia z tymi pięknymi kobietami w ramionach dla paparazzi. Żadna z nich nie była w stanie przekonać go na tyle, by został z nimi na noc. Zamiast tego Alessandro chciał tylko, żeby impreza się skończyła, aby mógł pobiec do domu do żony.

Maria prychnęła na myśl, że Alessandro wolałby widzieć swoją żonę płaczącą z bólu pod sobą, niż słyszeć, jak druga kobieta krzyczy jego imię z rozkoszy.

Nie miała pojęcia, że Aless Andro nigdy nie kochał się ze swoją żoną, gdy była we łzach. Pomimo niechęci Arii do intymności, Alessandro ją uwiódł, sprawiając jej tyle przyjemności, że jej krzyki zamieniły się w jęki rozkoszy. Jednak ostry język, którego używał, by ukryć swoje prawdziwe uczucia, zadawał głębsze rany. Ale taki był zawsze, ucząc się od najmłodszych lat ukrywać swoje uczucia i sprawiać, by inni poddawali się jego woli.

Alessandro nigdy nie dotknął Arii przemocą, ale jego słowa były wystarczająco ostre, by przeciąć jej duszę. Każda okrutna uwaga nadgryzała jej ducha, łamiąc ją coraz bardziej każdego dnia. Czułe serce i wrażliwy umysł Arii cierpiały pod ciężarem jego nieustannych emocjonalnych udręk. Utwierdziła się w przekonaniu, że jej bezduszny mąż czerpał przyjemność z jej bólu, wierząc, że obchodziło go tylko torturowanie jej i obserwowanie, jak płacze.

Aria poczuła nagle mdłości i poczuła, jak fala mdłości ją zalewa. Zacisnęła dłoń na ustach i pośpiesznie ruszyła w stronę łazienki, jej kroki były szybkie i niepewne. Maria wyczuła, że coś jest nie tak i podążyła tuż za nią.

W łazience Aria zgięła się wpół, jej ciało wstrząsały mdłości, gdy opróżniała zawartość żołądka do muszli klozetowej. Maria stała w drzwiach, marszcząc brwi, gdy patrzyła na rozpacz Arii. Podejrzliwość mignęła w jej oczach, a w ustach pojawiła się nuta niesmaku.

Po tym, co wydawało się wiecznością, Aria w końcu zdołała przepłukać usta i wyszła z łazienki, z bladą i ściągniętą twarzą. Podjęła słabą próbę opuszczenia pokoju, zamierzając kontynuować poranne obowiązki. Musiała postawić śniadanie na stole w jadalni dla Alessandro, zanim wyjdzie gotowy do pracy. Zażądał, aby wszystko było gotowe na czas.

Ale zanim zdążyła opuścić pokój, zatrzymał ją ostry głos Marii.

„O mój Boże, Aria! Jesteś w ciąży?” – wykrzyknęła, jej ton był przepełniony wymuszonym podekscytowaniem, gdy przykleiła sobie na twarzy sztuczny uśmiech.

Alessandro szybko wyszedł z garderoby, jego koszula była w połowie zapięta, a krawat luźno zwisał mu z szyi. Jego wzrok przesunął się w stronę żony, a wyraz jego twarzy był mieszanką szoku i niedowierzania.

Aria przełknęła ślinę, jej głowa wirowała, a serce zapadało się ze strachu, gdy jej niewinne, sarnie oczy wpatrywały się w jej diabelskiego męża-mafiosa.

„Och, Alessandro” – kontynuowała Maria, jej głos ociekał nieszczerością, gdy wyciągnęła rękę, by uścisnąć dłoń swojego pasierba, udając radość. „Jestem taka szczęśliwa! W końcu, po trzech latach małżeństwa, zostanę babcią”.

„Czekaj, co ty właśnie powiedziałeś?” Oczy Alessandro zwęziły się w cienkie szparki, a jego głos nabrał niebezpiecznego tonu, który mógłby przyprawić każdego o dreszcze.

Maria, wyczuwając narastający gniew syna, zadrżała ze strachu i instynktownie cofnęła się o krok, zwiększając dystans między sobą a pasierbem.

Alessandro spojrzał ostro na swoją żonę, Arię, i zacisnął zęby z niedowierzaniem. „Aria jest w ciąży?!”

Jego zmarszczone brwi sprawiły, że dreszcze przeszły Aria, natychmiast oblewając ją zimnym potem, gdy zamarła w miejscu. Alessandro ruszył w jej stronę, jego obecność górowała nad nią.

„Czy możesz urodzić moje dziecko, kochanie?” Głos Alessandro był niski i delikatny, ale pod jego miękkością Aria wyczuła ostrzeżenie, zbliżającą się burzę. Jego pozornie delikatny ton krył w sobie więcej okrucieństwa niż jego najsurowsze słowa, sygnalizując, że zaraz rozpęta się piekło. Bez chwili zastanowienia Aria instynktownie pokręciła głową, w geście obronnym, by uchronić się przed gniewem męża.

تم النسخ بنجاح!