Rozdział 559
„Nie mam powodu, żeby być spokojnym, jeśli chodzi o twoje bezpieczeństwo!” – wyrzucił z siebie Liam.
Oboje byli oszołomieni i oniemiali z powodu nagłego wybuchu złości.
Sophia spojrzała na niego. Gdyby się nie myliła, mogłaby przysiąc, że Liam właśnie przyznał, jak wiele dla niego znaczy.