Rozdział 224 Następstwa (część 3)
(punkt widzenia Alexa)
Na początku myślałem, że moje oczy po prostu płatają mi figle. Potem pomyślałem, że to może whisky. Ale potem Jeremy też ją zobaczył, więc to nie mogłem być ja.
Nie wiem, kiedy zaczęłam się do niej potykać, ale podniosła ręce, jakby mnie do siebie przywoływała. I z radością odpowiedziałam na to wezwanie, przyspieszając, aż pobiegłam do niej, wołając: „April! O moja Bogini, kochanie! Już idę!”