Rozdział 905 Tylko truciciel może to odtruć
Aleksander był niespokojny, ale nie zdążył uciec.
Sofie, wierna swojej reputacji przebiegłego starego ptaka, była rzeczywiście przebiegła i mądra. Srebrne igły były wystrzeliwane z różną siłą, jedna po drugiej.
Dlatego też bardzo trudno było mu ich wszystkich uniknąć.