Rozdział 806
Aleksander wzruszył ramionami.
„ Nie mogłem jej przekonać. Jeśli możesz, spróbuj. Za każdym razem, gdy podniosę głos choć trochę, oskarża mnie o nękanie jej. Nie zniosę tak wielkiego oskarżenia. Jeszcze się z nią nie ożeniłem, więc nie ośmielam się jej urazić. Gdy zaczyna płakać, jestem bezradny” – skomentował Alexander.
Zeke nie mógł powstrzymać się od śmiechu. Odwrócił głowę, żeby spojrzeć na Bellę i próbował przekonać: „Dlaczego nie poczekamy, aż Cameron wróci i to przedyskutuje? Ma rację. Nie możesz przechytrzyć Kurta, jeśli chodzi o radzenie sobie z trucizną. W końcu spędził tyle lat ucząc się od rodziny Yablon”.