Rozdział 1328 Wniosek 4
Kamerdyner zawahał się na moment, ale mimo to ruszył z pudełkiem w stronę kanapy.
W tym momencie w rodzinie Lutherów głos miała Bella.
Aleksander nie poszedł do kuchni, tylko cicho się odwrócił.
Kamerdyner zawahał się na moment, ale mimo to ruszył z pudełkiem w stronę kanapy.
W tym momencie w rodzinie Lutherów głos miała Bella.
Aleksander nie poszedł do kuchni, tylko cicho się odwrócił.