Rozdział 1254 Arcydzieło haftu
Julian skinął głową, jego głos był oschły. „Jej siły witalne są wyczerpane”.
Veronique, również znana lekarka, natychmiast zrozumiała stan Olivii. „Czy to naprawdę takie poważne? Jeszcze dwa miesiące temu była pełna życia. Jak to możliwe, że skończyła w ten sposób w ciągu zaledwie kilku dni?”
Julian westchnął lekko. „Może to kwestia stanu emocjonalnego. Zawsze była silna, ale po wszystkich intrygach skończyła z niczym. Jej własne frustracje doprowadzały ją do szału. Z perspektywy czasu jej działania były w pewnym sensie zrozumiałe. Szanowała Scarlett, traktując ją jak przodkinię, mając nadzieję, że Scarlett uratuje rodzinę Campbellów. Jednak Scarlett ją zdradziła i ostatecznie nie była dla niej żadną pomocą. Rodzina Campbellów popadła w niełaskę, a mój wujek trafił do więzienia. Ostatecznie wszystkie jej wysiłki poszły na marne. Na dodatek ja i mój ojciec opuściliśmy rezydencję Xuereb, a Zephyr, jej wnuk, odmówił jej wybaczenia. Czuła się zupełnie samotna, a jej siły witalne stopniowo opadały”.