Rozdział 1237 Droga suknia ślubna
Nathaniel patrzył na niego stoickim wzrokiem, a jego oczy zdradzały mroczną intensywność, gdy mówił. „To ty sprowokowałeś tę sytuację i teraz musisz ponieść konsekwencje. Niezależnie od jej niewinności, rozumiesz sytuację lepiej niż ktokolwiek inny”.
„Aby chronić reputację rodziny Lockett, konieczna może być osobista interwencja w celu oczyszczenia jej imienia” – dodał.
Cassandra zatoczyła się do tyłu, z niedowierzaniem wymalowanym na twarzy. „Oczekujesz, że publicznie przyznam się do swojej roli w jej skrzywdzeniu? Czy rozumiesz, jak bardzo takie przyznanie zaszkodziłoby mojej reputacji i godności? Mam już pięćdziesiątkę. Czy zniesiesz widok, w którym staję się publicznym widowiskiem?”