Rozdział 1224 Koniec z grzecznością
W prywatnej rezydencji na przedmieściach Hallsbay Karina opierała się o okno sięgające od podłogi do sufitu, trzymała w ręku kieliszek czerwonego wina i cicho wpatrywała się w ciemną jak smoła noc.
Odkąd wysłała Masona, żeby odnalazł Rainie, nie było żadnych wieści. Nie miała pojęcia, jak wygląda teraz sytuacja.
Krążyły pogłoski, że Bella wkrótce wróci. Obawiała się, że jeśli teraz nie zajmie się Rainie, może nie dostać kolejnej szansy w przyszłości.