Rozdział 1196 Dziękuję, że sprawiłeś, że się poddałem
Mimo że była noc i panował półmrok, przez co z daleka trudno było cokolwiek dostrzec, rozpoznał swoją matkę od pierwszego wejrzenia.
Fala niewytłumaczalnego smutku i oburzenia wezbrała w jego sercu.
Zanim poznał tę kobietę, potrafił się jeszcze pocieszać i mówić sobie, że wszystko to jest tylko snem.