Rozdział 594 W końcu uprawianie seksu
Bettie nadąsała się, rzucając Lance'owi ukradkowe spojrzenie. „Hmph, jaki sens jest w byciu miłym tylko dla ciebie? Jeśli nie mogę nawet spróbować przyjemności, jaką przynosi nasza intymność, może powinnam skierować swoją życzliwość do kogoś innego”.
Lance odpowiedział bezradnym chichotem: „Chociaż to nie ja wczoraj zrobiłem ten ostatni krok, twój wyraz twarzy mówił mi, że bardzo ci się to podobało”.
Bettie narzekała, połykając klopsika na raz. „Ale ja chcę tylko prawdziwego seksu”.