Rozdział 29
Ostrzeżenie: Treści w tym rozdziale mogą wywołać u Ciebie reakcję zwrotną. Jeśli nie masz na to ochoty, możesz pominąć ten rozdział.
Próbowałam cieszyć się bólem, ale stawał się on coraz bardziej dotkliwy, a ból przytłaczający, gdy bił mnie z całej siły, aż czułam, że krwawię.
Łzy spływały mi po oczach, a szlochy tłumiła taśma. Podniósł mnie za włosy, odwracając twarzą do siebie. Zobaczył łzy w moich oczach i uśmiechnął się złowrogo, jakby cieszył go mój ból.