Rozdział 168: Piotr (2)
Juliana wzięła Lily za rękę, natychmiast wstała i ruszyła w stronę schodów prowadzących na tylne trybuny.
Za nimi.
„Jack, mam na imię Cherry i ja też chcę pójść na mecz”.
Juliana wzięła Lily za rękę, natychmiast wstała i ruszyła w stronę schodów prowadzących na tylne trybuny.
Za nimi.
„Jack, mam na imię Cherry i ja też chcę pójść na mecz”.