Rozdział 65
Su Meng utykając, otworzyła drzwi swojego pokoju w radosnym nastroju: „Kochanie, mamusia wróciła”.
Yuan Xinlei, który był w pokoju, przywitał ją, początkowo gotowy interesować się tym, jak przebiega noc, ale rzuciwszy okiem na jej czerwoną i opuchniętą kostkę, chętnie przykucnął: „Meng Meng, co się z tobą dzieje?”
W jasnym świetle pokoju Su Meng zauważyła, że jej pierwotnie śnieżnobiała i smukła kostka była teraz wysoko opuchnięta i czerwona, co wyglądało wyjątkowo okropnie.