Rozdział 230
- Ken-
Coś przebiegło obok mnie i szybko się odwróciłem.
„Kto to jest?” – zapytałem, rozglądając się dookoła. Nie było nikogo w zasięgu wzroku. Zignorowałem to i ruszyłem dalej w kierunku celu, od czasu do czasu oglądając się za siebie w poszukiwaniu jakichkolwiek oznak. Spotkałem Dantego w więzieniu, wyglądającego jak przemoczony kurczak. „Już się zdecydowałeś?” – przeszedłem od razu do sedna.