Rozdział 368
Tymczasem Cathy siedziała obok łóżka Adriana w szpitalu. Jej ręce były pokryte grubymi bandażami.
Uśmiechnęła się do bladej twarzy Adriana i powiedziała: „Mężu, jestem do niczego”.
Jej głos stał się chrapliwy, gdy kontynuowała: „Ja… nie ochroniłam nagrania głosu i pozwoliłam Yunie je ukraść. Teraz nie jestem w stanie spełnić jej żądań i nie mogę odzyskać nagrania. Dlatego…”