Rozdział 887 Jesteś mój
Wziął głęboki oddech i siłą stłumił morderczą wściekłość. Następnie chwycił kołdrę i podniósł ją brutalnie.
Kołdra z trzaskiem przeleciała przez powietrze i w końcu spadła na podłogę.
Zoe była przerażona. Natychmiast wytoczyła się z łóżka i podpełzła na bok. Skuliła się rozpaczliwie i starała się trzymać od niego z daleka.