Rozdział 756 Dziękuję, dzieciaki
Tammy przyjechała do szpitala z dwójką dzieci.
Dwoje maluchów stało przy szpitalnym łóżku Angusa i obydwoje byli zdezorientowani.
„Mamo, co się dzieje z tym wielkim złym facetem?” Głos Reny był lekko zdenerwowany.
Tammy przyjechała do szpitala z dwójką dzieci.
Dwoje maluchów stało przy szpitalnym łóżku Angusa i obydwoje byli zdezorientowani.
„Mamo, co się dzieje z tym wielkim złym facetem?” Głos Reny był lekko zdenerwowany.