Rozdział 592 Idź do domu po raz ostatni
„Przepraszam, przewodniczący. Wiem, że to zrobiłem i że bardzo się zdenerwowałeś, ale stało się, więc mam nadzieję, że przestaniesz się tak wściekać”.
Tammy pokręciła głową z frustracją: „Cokolwiek, to i tak twoja prywatna sprawa, a ja nie mam kwalifikacji, żeby prosić o zbyt wiele. Będzie dobrze, dopóki będziesz się czuć komfortowo”.
W tym momencie zadzwonił telefon komórkowy Tammy. Wyświetlony numer to Alicia.