Rozdział 559 Angus nie dba
„Obiecałem ci również, że się z nią nie ożenię.”
„Ha-ha, ha-ha” – Tammy się zaśmiała – „Nigdy nie dotrzymujesz słowa. To, co powiedziałeś, było jak puszczanie bąków. W jednej chwili powiedziałeś, że ją poślubisz, a w drugiej nie. Jesteś wiedziony za nos. Myślisz, że możesz mnie poślubić, jeśli nie poślubisz Sonii? Śnij dalej. Wolałabym umrzeć. Wiesz, jak bardzo jestem zdeterminowana!”
„Tammy!” – ryknął nagle Angus!